Spowiedź „Tandeciarza”, figuranta Służby Bezpieczeństwa – część 2

Zastanawiając się nad nadanym mi przez SB kryptonimem figuranta: Spowiedź „Tandeciarza”, figuranta Służby Bezpieczeństwa – część 1 doszedłem do wniosku, że moja wtedy niezależność musiała szalenie komunistycznych janczarów irytować. 

Figurki, figurant, gamonie SB po nazwisku.

Niby spowodowali, że zostałem z pracy w szpitalu usunięty, ale nie pogorszyli przez to mojej sytuacji materialnej. Nawet, pisząc szczerze – znacznie mi ją poprawili, bo mogłem się poświęcić całkowicie rzeźbieniu w glinie figurek.

W dobie gospodarki niedoboru, kiedy na rynku prawie wszystkiego, a w szczególności kiełbasy brakowało – figurki sprzedawały się świetnie.

Esbecy kombinowali wprawdzie jak mi tworzenie figurek utrudnić, ale pewnie zabrakło im konceptu, żeby mnie w Cepelii – zablokować. Tak samo było z Urzędem Skarbowym, bo odbiorca płacił za mnie podatek. Więc ochrzcili mnie „tandeciarzem”. W ten sposób odreagowali swoją frustrację.

Autorami wytworzonych na mnie materiałów byli porucznik SB Feliks Halota i starszy sierżant Włodzimierz Maciaszek z Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Głubczycach. Nawet pobieżna lektura tych dokumentów dowodzi niezbicie, że obaj panowie, zupełnie do zawodu mającego na celu obronę socjalizmu – się nie nadawali, chociaż może ze względu na moralne kwalifikacje – się nadawali, tylko byli w rozumieniu skuteczności esbeckiej skończonymi gamoniami.

Zwłaszcza starszy sierżant Włodzimierz Maciaszek, który nawet później został chorążym SB. W swoich działaniach angażował siły i środki niewspółmierne do skali problemu, sprawy przeciwko mnie i mojemu przyjacielowi prowadził przez lata. No bo jakże inaczej ocenić to, jeśli zmobilizował przeciwko nam tak liczną sieć konfidentów:

TW „Burego” – kontakt wydziału II KW MO w Opolu,
TW „LOTOSA”- kontakt grupy operacyjnej WOP w Głubczycach
TW „PIETREK’- kontakt WOP Głubczyce,
TW „GACEK” – kontakt  WOP Głubczyce,
TW „KLON” – kontakt WOP Głubczyce,
TW „GEMINUS” – kontakt Wydział III KWMO w Opolu,
TW „JANEK” –kontakt Wydziału III KWMO w Opolu,
TW „GRAŻYNA” – kontakt Wydział III KWMO w Opolu nr ewidencyjny 28895,
TW „PRZYJACIEL” – kontakt Wydział III KWMO w Opolu nr ewidencyjny 28557,
TW „KORALIK” – Kontakt Wydział III KWMO w Opolu nr ewidencyjny 30029,
TW „KAZEK” – kontakt Wydział III KWMO Bielsko Biała,
a także,”SMREKA” konsultanta Wydziału III KWMO w Opolu.

Wykazywał przy tym ów funkcjonariusz wyraźny wstręt do jakiegokolwiek ryzyka czego wymownym przykładem jest, opisywana w dokumentach sytuacja kiedy, mając w planie operacyjnym ewentualność przeprowadzenia „tajnej rewizji” w moim mieszkaniu – zrezygnował z niej bo jak ustalił w mieszkaniu jest pies, który może szczekać na obcych, a drzwi były zamknięte na zamek typu „yale”, którego otworzenie wytrychem – było trudnością techniczną przekraczającą możliwości manualne wywiadowcy… Przez co nie zdobyto materialnych dowodów mojej przestępczej działalności – przeciwko ustrojowi.

Historia na szczęście przyspieszyła. To co było inkryminowane, stało się powodem do chwały.

Porucznika Halotę trafił przed śmiercią paraliż, ale ponoć zdążył się jak Jaruzelski z grzechów wyspowiadać. Zaś Włodzimierz Maciaszek w Wolnej Polsce obronił doktorat z historii i uczy jej w renomowanym liceum prywatnym w Raciborzu. Agentami WOP dowodzili mjr ST. Pogan i por. Stanisław Kruszewski, którzy pewnie są teraz na zagrożonych zmniejszeniem emeryturach.

Czytaj dalej część 3.