Jak to nie raz bywało w historii Świata, wielu ludzi walczyło ze sobą na przestrzeni wieków, będąc po przeciwnych stronach, dowiadywali się sami po latach, lub ich potomkowie, że byli krewnymi, że pochodzili z jednego plemienia alibo z jednego Państwa. Uprzednio pozywając się wrogami. Jedni na danym terenie mieszkali kilka stuleci, zostali wypędzeni, pomordowani, a następnie w ich miejsce przybyły kolejne rodziny. Być może pewne miejsca nieświadomie łączą ludzi, którzy mają te samo pochodzenie lub mają przynajmniej gdzieś w dawnych czasach wspólnych przodków. Być może to „ręka Boga”, by pokazać ludziom, że wszyscy jesteśmy jedną, wielką rodziną.
Sen o Versenie
Więc zaciekawił mnie jeden przypadek z terenu obecnej gminy Tychowo. Jak już wcześniej wspominałem Conrad von Versen przybył do Borislawia (Borzysławia), Mandleti (Modrolasu) i Tihov – (określoną część, Tychowo) około 1300 roku. Powyższe dobra otrzymał z nadania od księcia Bogusława IV z dynastii Gryfitów, za lojalną służbę, gdyż był jego najważniejszym doradcą przy dalszych podbojach Pomorza.
Kim tak naprawdę był przodek Versenów?
Otóż, dawno temu u Celtów (dziś Wyspy Brytyjskie), żył tamże kapłan – proboszcz o imieniu Macaphersein. Był on protoplastą klanu Muireach lub Murdo Cattenach, w miejscowości Kingussie – Badenoch – dziś Szkocja. Celtycki kościół pozwalał swoim kapłanom na małżeństwa.
W 843 roku szefem „Klanu Chattan był Gille Chattan Mor, jeden z jego synów został pierwszym szefem „Klanu MacPherson”, który został zmuszony przez I króla Szkotów – Piktów – Kennetha MacAlpin do osiedlenia się w Lochaber na wschodnim wybrzeżu. Pierwsze dziecko mogło być świeckim księdzem Ardchattan na cześć świętego Cathan. Zatem przodkowie Klanu MacPherson pochodzili ze starożytnego, germańskiego plemienia „Catti”. Ojczyzną tego plemienia miała być kraina górnego Weser (okolice rzeczne w Niemczech), a zamieszkiwali w północnej i centralnej krainie Hesse i południowej Dolnej Saksonii. Wg Tacitusa osiedlili się tamże w I w. n. e. Pierwszym starożytnym pisarzem, który wspomniał o „Catti” był Strabon, który ok. 16 r. n. e. wymienił to plemię wśród podbitych przez Rzymian, splądrowanych i w wyniku tychże działań zbiedniałych.
Historia tego plemienia przed zamieszkaniem w Hesse, była taka, że byli oni rzekomo potomkami fenickich handlowców, przeto byli i również potomkami plemienia „Gad”, które należało do „Dwunastu Plemion Izraela”, którzy po Exodusie z Egiptu osiedlili się na wschodniej stronie Jordanu. Jest to jedno z zaginionych plemion, które ma być potomkami Jakuba, syna Izaaka i Rebeki ( – syna Abrahama i Sary – syna Teraha – syna Nahora – syna Seruga – syna Reu – syna Pelega – syna Ebera – syna Salaha – syna Arpachshada – syna Shema – syna Noego, pra..wnukiem biblijnego Adama).
W XVII w., historyk Sir Robert Gordon napisał, że w roku Chrystusa przybyło (dziś Szkocja) plemię zwane „Catti”.
Wracając do rodu von Versenów, którzy pojawiali się w Borislawiu (dziś Borzysław, gm. Tychowo) i w Mandleti (dziś Modrolas) około 1300 roku, Versenowie początki swojego rodu opisali w ten sposób, że „Jak donosi szkocka legenda, Fersen (Versen) należał do rodziny „Chatten”, którzy zamieszkiwali w starym hrabstwie Ratzenellenbogen, a w dzisiejszym Hessen, w czasie dojrzewania Tyberiusza zostali wydaleni na wyspę Batawską, dziś Holandia, gdzie założyli miasto „Catronk”.” Versenowie pisali dalej, że „Mac Pherson i „Fersen (Versen) ma te same pochodzenie, które idzie od „Klanu Chattan”. Zatem ich ród pochodził z Hessen, stamtąd przybyli do Holandii, Szkocji i do Polski.”
Również gdy czytamy słowo Mac Pherson jest ono podobne w wymowie do słowa Fersen – Versen. Również angielscy historycy wspominają, że prusko – niemiecki ród Fersen – Versen pochodzi od „Klanu Mac Pherson” w Szkocji, a protoplasta ich rodu Axel von Versen jest bliski pokrewieństwem Axelowi Mac Pherson – kapitana „dobrego statku Thistle”. Zaś źródła angielskie porównują Joachima MacPhersona, który opuścił Szkocję i udał się do Polski, służąc księciu Bogusławowi IV z Gryfitów, do Conrada von Versena, który otrzymał od ów księcia majątek ziemski Burzlaff (dziś Borzysław).
Zatem Versenowie zamieszkiwali Burzlaff – Borzysław do roku 1945, do wkroczenia Sowietów na Pomorze, gdzie potem zostali wymordowani i wypędzeni z Pomorza.
Po owych wydarzeniach do sąsiedniej miejscowości – Tychowo, przybyli moi przodkowie Machcińscy, podług akt parafialnych zwani również jako Machczyńscy – Wachczyńscy – Wachcińscy – Wakczyńscy, a pochodzący od przodka Kazimierza Walentego z rodu Wake, który przybył w okolice Wolsztyna z kolonistami ze Szkocji około roku 1717. Ich badanie DNA wykazało ponad 40% genów z terenów obecnego UK i wspólne dna z klanami szlachty szkockiej, walijskiej i irlandzkiej. Najmocniejsze powiązanie DNA z nazwiskiem MacPherson, przedstawicielami tamtejszej szlachty o tym nazwisku – odcinki DNA, długość po 30 cm, pokrewieństwo 3 stopnia.
W ten sposób można dojść do wniosku, że Maximilian Felix Christoph Wilhelm Leopold Reinhold Albert Furchtegott von Versen – generał kawalerii armii niemieckiej, dowódca III armii, prawa ręka Cesarza Niemiec, mąż Alice Clemens (kuzynki Marka Twaina), właściciel Burzlaff – Borzysławia, zmarły w 1893 roku, miał w pewnej linii wspólnego przodka z Machcińskimi z Tychowa, którzy przybyli do Tychowa po 1945 r. Natomiast moja prababcia Genowefa Wasiak 2 voto Śliwińska z rodu Łukomskich – potomkini Wojciecha Łukomskiego urodz. ok. 1630 roku wraz z moim dziadkiem Zdzisławem Wasiak zamieszkali w Borzysławiu (Burzlaff) w domu, który był przed 1945 r. sąsiadujący do nowego domu von Versenów.
Dedykuję mojemu bratu Piotrowi