Spotkanie po latach

1187
poezja sibiga

Cisza minionych lat
wracała wspomnieniami
ulotne chwile znów ożywały
wyrywana głosami przychodziłam
by znów się oddalać.
Spacerowałam aleją
pod rękę z cieniami,
a potem koncert na trzy czwarte
i radość spotkania.

Poprzedni artykułKonstytucja Kwietniowa
Następny artykułEulalia Kalińska – Wspomnienie
Bronisława Sibiga
Swoją przygodę z genealogią rozpoczęłam kilka lat temu, szukając korzeni własnej rodziny. Na swojej drodze spotkałam wspaniałych ludzi, niektórych zaraziłam swoją pasją. Za największe osiągnięcie uważam zainteresowanie własnymi korzeniami oraz genealogią najmłodsze pokolenie mojej rodziny (dzieci i młodzież).