Kordoński
Główna › Tablice ogłoszeń › Szukam › Kordoński
- This topic has 0 odpowiedzi, 1 głos, and was last updated 8 years, 1 months temu by Elżbieta Kurkiewicz.
- AutorOdp.
- 9 listopada 2016 at 18:27 #6134Elżbieta KurkiewiczParticipant
Przesyłam dane o dziadku i wuju na podstawie metryki zgonu z Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Kairze:
dziadek – Bronisław Kordoński lat.42 urodzony w Tarnopolu ( Żwańczyk), stan żonaty, wyznanie rzymsko katolickie, zaopatrzony Św. Sakramentem, zmarł 26.03.1942 r w Guzar, data pogrzebu 27.03.1942 roku w Guzar, przyczyna śmierci Insuff. cordis, kapelan asystujący przy pogrzebie Ks. Wojtas Tadeusz, lekarz Dr Ła-ński, Nr grobu III.c.-7.
Pieczęć okrągła duża o treści: po środku Orzeł w Koronie, w otoku napis: DTWO.JEDN.WOJSKA NA ŚR WSCH.
Pieczęć podłużna o treści Szef Duszpasterstwa, podpis kapelana, po środku podpis nie czytelny ( Ks. Kujawski Marian lub Marcin), data wydania dokumentu 12.07.1947 roku.brat mojej mamy – Piotr Kordoński, stopień – junak Jednostka Stacja Zborna Guzar, urodzony 31.01.1926 roku w Piłatowiczach powiat Baranowicze województwo nowogródzkie, imiona rodziców Bronisław i Paulina, stan kawaler, wyznanie rzymsko katolickie,
zawód uczeń, zaopatrzony Św. Sakramentem, data śmierci 01.04.1942 w Guzar, data pogrzebu 03.04.1942 w Guzar, przyczyna śmierci Typh.ex. , Kapelan asystujący przy pogrzebie Ks. Tadeusz Wojtas, lekarz Dr. Cisek, Nr grobu III-C.30.
Pieczęć okrągła , pośrodku Orzeł w Koronie w otoku DTWO.JEDN.WOJSKA NA ŚR.Wsch., dnia 23.07.1947r. Pieczęć podłużna:
Szegf Duszpasterstwa Ks. Karkowski Franciszek, Proboszcz WP.Bronisław Kordoński był wojskowym odznaczonym Virtuti Military za bitwę pod Radzyminem, otrzymał majątek – osadę Piłatowicze, koło Nowej Myszy, gdzie mieszkali i skąd zostali wywiezieni na Sybir 10 lutego 1940 roku. Po amnestii już nie
całą rodziną przejechali do Uzbekistanu, gdzie w lutym zaciągnął się wraz z synem do tworzącej się Armii Andersa w Guzar, gdzie obaj umarli. Młodsi bracia Mamy zostali wywiezieni z sierocińcem Andersa do Południowej Afryki. Mamie i Babci ukradli dokumenty w Delegaturze, gdzie miały otrzymać dokumenty na wyjad z Uzbekistanu. Najprawdopodobniej ktoś inny wyjechał na podstawie dokumentów wydanych na ich nazwiska.
Mama z Babcią wróciły do Polski w 1947 roku. Mama żyje, napisała wspomnienia ale nie ma możliwości aby jej wydać, serdecznie pozdrawia i cieszy się, że są w Polsce osoby, które dokumentują naszą historię a zwłaszcza Gogotę Wschodu.
Guzar to też Katyń, chociaż rodzaj śmierci inny.
Historia wojskowych na wschodzie i tajemnice repatriacji nie zostały wyjaśnione.Elżbieta Kurkiewicz
- AutorOdp.
- Musisz zalogować się aby odpowiedzieć na to ogłoszenie.