Szlachta zagrodowa

33737
szlachta zaściankowa

Szlachta okoliczna, szlachta drobna, szlachta zagrodowa (na Kresach czasem zaściankowa) – to nazwy drobnej szlachty, zubożałej ale z racji urodzenia nadal wolnej od osobistego podatku i poboru rekruta. Nie posiadała wsi i poddanych i utrzymywała się z pracy na roli. Drobna szlachta zamieszkiwała zaścianki lub tzw. okolice.

Szlachta zagrodowa

Szlachta szlachta okoliczna, szlachta zagrodowa – to nazwy drobnej szlachty. Ubożejąca część szlachty z racji urodzenia nadal była wolna od osobistego podatku i poboru rekruta. W zasadniczej większości nie posiadała poddanych i utrzymywała się z pracy na roli. Nazw tych używano historycznie dla odróżnienia siedlisk szlacheckich od chłopskich, które były zlokalizowane we wsiach. Po zniesieniu pańszczyzny „panowanie” szlachty ograniczyło się do własnej zagrody. Pojawiła się też szlachta gołota – „szlachta dworska”, która całkowicie utraciła ziemię. Z ksiąg metrykalnych można również dowiedzieć się, w których wsiach zamieszkiwała szlachta zagrodowa, która to grupa powstała na skutek stopniowego podziału gruntów dworskich pomiędzy dzieci. Przed nazwiskiem takiego szlachcica nie dodawano tytułu nobilis, ale zaznaczano (po polsku), że był gospodarzem „na własnej cząstce ziemi”. Drobna szlachta czasem zamieszkiwała zaścianki (Kresy) lub tzw. okolice (np. Mazowsze).

Kresy

Pojęcie szlachty zagrodowej lub zaściankowej zwykle wiązane jest z Kresami. Znaczna część drobnej szlachty z Polski osiadła na Kresach kupując ziemię na słabo zaludnionych obszarach Kresów po unii lubelskiej. Niestety, nie uzyskała spodziewanych korzyści i nie udało się jej pomnożyć swoich majątków. Dodatkowo nastąpił proces odwrotny – nastąpiło rozdrobnienie. Jeszcze przed rozbiorami stosowany był podział majątków pomiędzy wszystkich synów. W ten sposób wiele rodzin szlacheckich przerodziło się w szlachtę zaściankową, która do ostatnich czasów pańszczyźnianych posiadała zaledwie po paru chłopów. W Wielkim Księstwie Litewskim w 1790 roku szlachta zaściankowa stanowiła ponad 70% ogółu szlachty.

W okresie Wiosny Ludów w 1848 r., po tragicznych doświadczeniach powstania w 1846 r. obozy zmierzające do uzyskania niepodległego państwa polskiego opowiedziały się za jawną i legalną akcją polityczną. Jako jeden z postulatów politycznych i narodowych społeczeństwa polskiego przedstawiony cesarzowi wpisano zniesienie pańszczyzny jako „dar właścicieli dla swoich poddanych”. Oznaczało to uwłaszczenie bez odszkodowania. Aczkolwiek lasy i pastwiska pozostawały własnością szlachty, zachowane zostały serwituty, czyli prawa chłopów do korzystania z dworskich lasów, łąk i pastwisk. Oznaczało to ruinę folwarków. Demokratom dążącym za wszelką cenę do pozyskania chłopów do sprawy politycznej – poparcia ruchu narodowego – łatwo przyszło szafować własnością szlachecką. Dla szlachty uwłaszczenie bez odszkodowania w większości przypadków doprowadziło do ruiny, zubożenia i rozdrobnienia majątków.

Ukraińska część Kresów była od wieków najeżdżana przez Turków i Tatarów, dochodziło do buntów Kozaków. Co trzy lata był najazd mniejszy, co pięć lat większy. Ich dziejopisarz pisał: „od dziecięcia do szczenięcia padało wszystko pod nożem i ogniem”. Jak pisał Pol – hasłem tureckim i tatarskim było: „co nie zabierzesz, zabij i spal”. Brano też ludność w niewolę, często dla wykupu. Ukraina po takich najazdach nieraz ulegała wyludnieniu. Ziemie orne stepowiały, przybywało mogił a z niewoli (jasyru) powracało niewielu… Miejscowości i okolice zniszczone przez najazdy czasem zwalniano na wiele lat z podatków i dziesięciny. Mając dobra na Ukrainie można było zarówno szybko stracić życie ale też i szybko wzbogacić się. Obrona granic przed Turkami i Tatarami – „służba kreska”, „kresowa”, „na kresach” była też najważniejszą powinnością szlachcica jak i swoistą, prestiżową przygodą. Szli zatem na Ukrainę ludzie twardzi niosący nie tylko polską mowę i kulturę ale też i świadomość pełnej przynależności i jedności tych ziem z Rzeczypospolitą. Bogacili się zatem zarówno z uprawy urodzajnej ziemi jak i z wojennych łupów. Wincenty Pol pisał: „Szlachcic z ubogiego Mazowsza, kiedy mu doskwierała bieda, naładował mażę (wóz osiowy o kołach smarowanych mazią) dziećmi i worami z prosem, wziął topór, parę sług wiernych, kojec z drobiem; żona płacząca wzięła obraz cudowny Matki Boskiej, nasiona czosnku, cebuli, czarnuszki i kopru, którego na nowych grzędach nie ma, wzięła kilka kociołków żelaznych, książkę do modlitwy, papiery rodowe, świętości domowe – i siadłszy na mażach, jechała w świat nieznany i tuliła dzieci koło siebie, kiedy szlachcic z sługami szedł koło mażów pieszo i rozpatrywał się po kraju, gdzie by tu osiąść”. Niestety, czasem i na nowym miejscu jego majątek szybko ulegał rozdrobnieniu pomiędzy synów.

Pięknie przedstawia obowiązek obrony kresowych granic Wincenty Pol we wspaniałym rapsodzie rycerskim, poemacie kresowym – Mohort.

Zniesienie pańszczyzny

Po zniesieniu pańszczyzny szlachta zagrodowa zmuszona została do samodzielnego uprawiania ziemi. Szlachta ta zbliżyła się bardzo do chłopów i zewnętrznie mało różniła się od włościan. Pomimo zubożenia i utraty przywilejów w XIX wieku szlachta zagrodowa zachowała swoją odrębność i wywodziła swój rodowód od większych właścicieli ziemskich. Jednak z czasem pomimo świadomości przynależności do szlachty szereg czynników politycznych sprawił, że biedna szlachta aby uniknąć represji czasem ukrywała swój stan, co miało miejsce zarówno podczas represji po powstaniu jak również od końca 2 wojny światowej w związku z dojściem do władzy komunistów prześladujących szlachtę jako wrogów klasowych. W ten sposób około 20.000 nazwisk szlacheckich zatraciło swój klejnot, czyli herb, poprzez ukrywanie i nieprzekazywanie informacji o rodowodzie następnym pokoleniom.

Okres zaborów

W wyniku zaborów Kresy znalazły się w zaborach rosyjskim i austriackim. Przyczyną znacznego rozwarstwienia stanu szlacheckiego był upadek państwowości Rzeczpospolitej. Rozwarstwienie dotknęło zarówno magnaterię jak i drobną szlachtę. W zaborze rosyjskim starostwa jak i dawne dobra królewskie oraz majątki skonfiskowane uczestnikom powstania listopadowego w większości przechodziły w ręce dygnitarzy rosyjskich. Szlachta kresowa stanowiła 70% szlachty w Rosji. Sytuacja taka oznaczała olbrzymi wpływ szlachty polskiej promieniujący na tereny Rosji. W takiej sytuacji władza carska nie zaakceptowała liczebności szlachty polskiej. Od początku zaborów podjęte zostały przez Rosję działania doprowadzające do wykluczenia drobnej szlachty polskiej z uprzywilejowanej wspólnoty szlacheckiej. W najgorszej sytuacji była drobna szlachta której trudno było spełnić restrykcyjne wymogi zaborców zmierzające do wykluczenia ze stanu szlacheckiego większości szlachty. Pierwszym „zamachem” na polską szlachtę było żądanie przez zaborców dowodów legitymacyjnych. Dla większości szlachty żądanie to zostało spełnione głównie dzięki kościelnym księgom metrykalnym (na podstawie metryk chrztu).

Największym ciosem stał się ukaz carski z 24 maja 1818 roku, na mocy którego z wykazu szlachty wykreślono tę szlachtę, która uzyskała wpis na podstawie ksiąg metrykalnych lub poświadczenia osób prywatnych. Władze carskie wymagały dowodów, że szlachta posiadała nie tylko ziemię ale i chłopów. To żądanie było niemożliwe do spełnienia dla większości drobnej szlachty zagrodowej i zaściankowej. Jest to przyczyna, z powodu której w herbarzach z XIX i XX wieku jest tak niewiele rodzin szlacheckich. Echa tego bolesnego dla szlachty okresu znajdujemy np. w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza (pochodzącego z drobnej szlachty:

Kiedym został szlachcicem? Sam Bóg to pamięta!
Niechaj Moskal w las idzie pytać się dębiny,
Kto jej dał patent rosnąć nad wszystkie krzewiny.

Należy bardzo wyraźnie podkreślić, że szlachta polska była i jest szlachtą niezależnie od działań zaborców. Polskie szlachectwo było niezbywalne oraz dziedziczne i tego zaborca zmienić nie mógł, więc po upadku zaborów należy w niepamięć puścić wszelkie próby wykluczeń ze stanu szlacheckiego.

Więcej o Rzeczpospolitej RZECZPOSPOLITA

Szlachta zagrodowa na Podkarpaciu

W wielu miejscowościach Ziemii Sanockiej świadomość szlacheckiego pochodzenie przetrwała aż po wiek XX. Kultywowano przekazy ustne, przechowywano stare dokumenty i pamiątki, choć na ogół nie pamiętano już o podstawowym atrybucie szlachty – herbie. Wiele rodzin szlachty zagrodowej, zwłaszcza głębiej w górach, było wyznania grekokatolickiego, mówiło gwarą ruską i pod wpływem otoczenia skłaniało się ku ukraińskiej świadomości narodowej. Tak było na przykład w Tarnawie Niżnej. Mieszkała tam drobna szlachta rodu ruskiego, szlachectwa polskiego. W skład zaścianka wchodziły rodziny Nowosielskich, Rościszewskich, Stupnickich, Siwerskich, Gdowskich, Sikorskich, Wieluszyńskich, Ławrowskich. W latach trzydziestych władze wspierały kultywowanie szlacheckich tradycji, celem silniejszego związania z państwem polskim. W 1936 roku utworzono Komitet d/s Szlachty Zagrodowej, który w następnym roku doprowadził do powołania we Lwowie Związku Szlachty Zagrodowej Podkarpacia. Zainicjował też szczegółowe badania historyczne tej problematyki. W powiecie leskim aż w 25 wsiach powstały koła terenowe Związku. W opublikowanych spisach wymieniono m. in. (1):

miejscowość           rodziny szlacheckie         pozostałe rodziny
Myczków                           18                                 51
Bukowiec                          15                               108
Polańczyk                         10                                 57
Wołkowyja                        23                                 81
Zawóz                              18                                 68

Podobne proporcje występowały w wielu innych miejscowościach Bieszczadów. Ogółem naliczono w powiecie leskim 537 rodzin szlacheckich, ale już w sanockim aż 4 333 rodziny. Rozmieszczenie szlachty zagrodowej według danych z 1927 roku przedstawia mapa (2).

szlachta zaściankowa

Kres bieszczadzkiej szlachcie zagrodowej położyły walki z UPA. Poczuwające się do polskości rodziny zamieszkałe w ukraińskich w większości wsiach, wycierpiały szczególnie. Podczas niesławnej akcji „Wisła” wysiedlając ludność stosowano kryterium wyznaniowe, bez względu na świadomość narodową.

Nazwiska, wsie szlacheckie

Więcej o wschodnich wsiach szlacheckich oraz nazwiskach szlachty zagrodowej: Szlachta zaściankowa na ziemiach wschodnich – Roman Horoszkiewicz

Źródła
1 http://region.halicz.pl/person/szlachta.htm
2 Władysław Pulnarowicz Rycerstwo Polskie Podkarpacia, Wydawnictwo „Pobudka”, Przemyśl 1935

1 KOMENTARZ

  1. Wg moich informacji, którą otrzymałem od mojej cioci po stronie mojego ojca Tadeusza F., iż mój dziadek Emil Fedorów miał stryjecznego dziadka – który był połączony do jakiegoś herby za swoje męstwo które zrobił w okresie III.1734-VII.1800.
    Proszę o pomoc nt. tego pokrewieństwa pomiędzy mną (dnia obecnego) a stryjecznym dziadkiem o którym wspomniałem powyżej ogólnikowo.
    Z góry dziękuję za każdą wskazówkę na mojej stronie robert.fedorow@interia.pl